Kod: 12926815
To prawda, ze tej dawnej Slociny juz nie ma. Ale tak naprawde, to jest. Bo przeciez pamiec zawsze towarzyszy czasowi, nawet jezeli nie jest to juz ten czas z lat dwudziestych XX wieku, z okresu okupacji, czy trudnych powojennych l ... więcej
Wpisz swój adres e-mail, aby otrzymać od nas powiadomienie,
gdy książka będzie dostępna. Proste, prawda?
To prawda, ze tej dawnej Slociny juz nie ma. Ale tak naprawde, to jest. Bo przeciez pamiec zawsze towarzyszy czasowi, nawet jezeli nie jest to juz ten czas z lat dwudziestych XX wieku, z okresu okupacji, czy trudnych powojennych lat. Te wspomnienia sa nie tylko bardzo uczuciowe i osobiste, ale rowniez w jakims sensie uniwersalne. I nie chodzi tylko o powiklane losy bohaterow wspomnien, ale o przywolanie wielu szczegolow, zaskakujacych faktow, wydarzen, ktore wspoltworza nie tylko historie Slociny, ale rowniez Regionu. Ksiazka opowiada o historii rodziny Niemaszkow, ale rowniez o przyjaciolach tej rodziny, jak chocby Stanislawie Gliwie, artyscie grafiku, ktory byl ilustratorem pierwszego wydania Monte Cassino Melchiora Wankowicza. To rowniez wspomnienie o slocinskich dziedzicach, czyli rodzinie Chlapowskich, ktora w historii, nie tylko zreszta Slociny, zapisala sie dobrze. Potwierdzaja to relacje rowniez innych mieszkancow tej "malej ojczyzny". Ksiazka prezentuje cala galerie typow i osobowosci, od urzednikow gminnych, drobnych przedsiebiorcow, Zydow, czlonkow miejscowego Ruchu Oporu, po odpychajace portrety hitlerowskich okupantow i zaskakujaco sympatyczne portrety rosyjskich zolnierzy, czy wreszcie po ciekawy portret miejscowego proboszcza ksiedza Kobaka. To dzieki niemu ocalalo sporo mieszkancow Slociny. Byla to nietuzinkowa postac. Nie tylko dobry gospodarz, katecheta, ale rowniez taki ktos, dla ktorego slowo Ewengelii liczylo sie w praktyce. Jak przystalo na prawdziwego bohatera, potrafil nie tylko slowem, ale i czynem przeciwstawic sie nazistowskiemu terrorowi. Autor sporo miejsca poswieca zyciu duchowemu mieszkancow Slociny, rowniez, co wazne, w okresie stalinowskiej represji. W tym nielatwym okresie slocinska Parafia, nie tylko, ze podtrzymywala na duchu swoich wiernych, ale rowniez w miare mozliwosci niosla skuteczna pomoc. Nie tylko zreszta duchowa. W ksiazce pojawia sie tez motyw pobytu Autora w Warszawie, zarowno w okresie miedzywojennym kiedy studiowal w stolicy, jak rowniez powojennym, kiedy byl pracownikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zaskakujaco interesujaca, momentami swietnie napisana proza.
Kategoria Książki po polsku Nauki społeczne, humanistyczne, ekonomiczne Historia. Archeologia Historia poszczególnych krajów i krain
Od roku 2008 obsłużyliśmy wielu miłośników książek, ale dla nas każdy był tym wyjątkowym.
Copyright! ©2008-24 libristo.pl Wszelkie prawa zastrzeżonePrywatnieCookies
Dobre na wszystkich stronach
Koszyk ( pusty )