Code: 12920477
Biala goraczka: "Pojechalem do ZSRR kilka razy w 1991 i 1992 roku i wiecej nie chcialem. Fantastyczni ludzie i obraza rozumu. Wielka sztuka i ponizajace poszukiwania z opuszczonymi spodniami choc kawalka papieru toaletowego. Wspa ... more
Enter your e-mail address and once book will be available,
we will send you a message. It's that simple.
Biala goraczka: "Pojechalem do ZSRR kilka razy w 1991 i 1992 roku i wiecej nie chcialem. Fantastyczni ludzie i obraza rozumu. Wielka sztuka i ponizajace poszukiwania z opuszczonymi spodniami choc kawalka papieru toaletowego. Wspaniala architektura i okno wychodzace na gore smieci na wysokosc drugiego pietra. Zabraklo mi wtedy reporterskiego zrozumienia, zabraklo determinacji. I oto Jacek Hugo-Bader wchodzi w imperium dla mnie. Bo kiedy czytam jego reportaze, mam wrazenie, ze specjalnie dla mnie-czytelnika przezywa te wszystkie przygody. Przezywa je niejako w moim imieniu. Wiem, ze inni tez maja takie wrazenie: czytaja i czuja, ze to jest ich czlowiek tam. I wlazi, gdzie ja bym sie bal wlezc. Ryszard Kapuscinski opisywal imperium z lotu ptaka; uchwycil mechanizmy myslenia, zachowan, procesow. Hugo-Bader opisuje imperium z perspektywy walesajacego sie psa; chwyta mechanizmy myslenia, zachowan, procesow i na dodatek szczura za ogon." Mariusz Szczygiel, reporter "Biala goraczka (obled opilczy) jest efektem dlugiego ciagu alkoholowego, nazywanego po rosyjsku zapojem. Jej objawy to bezprzedmiotowy strach, halucynacje i agresja. Postsowiecki swiat opisany przez Hugo-Badera to rzeczywistosc w delirium tremens... W takie obszary turysci sie nie zapuszczaja, nie rekomenduja ich tez biura podrozy. To przestrzen wloczegow wszech masci. Swietna proza!" Mariusz Wilk W rajskiej dolinie wsrod zielska: Rajska dolina jest byly Zwiazek Radziecki wspominany przez bohaterow reportazy Jacka Hugo-Badera jako kraina mlekiem i miodem plynaca. Mleko bylo wprawdzie chudziutkie, a miod rzucano do sklepow tylko z okazji swiat panstwowych. Nostalgia jednak pozostala i wylazi wszystkimi szparami betonowych blokow na prowincji i eleganckich domow z cegly w miasteczku kosmonautow pod Moskwa. "Rosyjska dusza jest jak spaniel, nawet jak mu jest wesolo, ma morde rozpaczliwie smutna" - pisze autor. I maluje obrazki z bylego imperium tak plastycznie, ze niemal czuje sie dym bielomorow, najtanszych papierochow, przez ktore kolejni dwaj mezowie Sofii Pietrowny z Workuty zmarli na raka, i smrod wodki 'Stolicznej' od rosyjskiego generala w Czeczenii. Dzienniki kolymskie: "Jade na Kolyme, zeby zobaczyc, jak sie zyje w takim miejscu, na takim cmentarzu. Najdluzszym. Mozna sie tu kochac, smiac, krzyczec z radosci? A jak tu sie placze, plodzi i wychowuje dzieci, zarabia, pije wodke, umiera? O tym chce pisac. I o tym, co tu jedza, jak plucza zloto, pieka chleb, modla sie, lecza, marza, walcza, tluka po mordach... Gdy laduje, w aeroporcie pod Magadanem czytam wielki napis: WITAJCIE NA KOLYMIE - W ZLOTYM SERCU ROSJI".
Book category Books in Polish Nauki przyrodnicze. Matematyka. Geografia Geografia Geografia gospodarcza, polityczna, osadnictwa, ludności
Since 2008, we have served long line of book lovers, but each of them was always on the first place.
Copyright! ©2008-24 libristo.pl All rights reservedPrivacyPoučení o cookies
You & Books. All covered.
Shopping cart ( Empty )