Kod: 12893620
Juz tytul wskazuje, o czym jest ta ksiazka. O jezyku specyficznym, bo uzywanym przez politykow i uczestnikow zycia politycznego, glownie w celu osiagniecia podstawowego celu, ktorym jest - jakzeby inaczej - cel polityczny, czyli z ... więcej
30.21 zł
Zwykle: 37.25 zł
Oszczędzasz 7.04 zł
Za ten zakup dostaniesz 18 punkty
Juz tytul wskazuje, o czym jest ta ksiazka. O jezyku specyficznym, bo uzywanym przez politykow i uczestnikow zycia politycznego, glownie w celu osiagniecia podstawowego celu, ktorym jest - jakzeby inaczej - cel polityczny, czyli zdobycie wladzy, aby - z kolei przeforsowac swoj program, swoja racje i zabezpieczyc swoje dobro. Ze slownika wspolczesnej polityki juz dawno bowiem zniknelo pojecie dobra wspolnego, polityka przestala byc terenem jego identyfikowania, zabiegania o nie i troski, a wspolczesni politycy pod pojeciem dobra wspolnego rozumieja co najwyzej interes partii, ktora reprezentuja. Rowniez wspolczesni politolodzy raczej omijaja zagadnienie dobra wspolnego jako niemodne, niejasne, a moze nawet nudne. Kluczowe obecnie pojecia polityczne to klotnia, spor, walka, wojna polityczna. Swiadcza o tym niektore okreslenia pojawiajace sie wlasnie w jezyku polityki, np. kampania wyborcza, nasuwajaca od razu na mysl kampanie wojenna. Nieprzypadkowo Clausewitz nazywal polityke wojna prowadzona innymi srodkami. Wystarczy posluchac, a najlepiej posluchac i zobaczyc np. posla Niesiolowskiego, by nie watpic, iz wspolczesna polityka to wojna prowadzona bez regul i bialych rekawiczek, to po prostu spor chamow z gangsterami. Na wojnie tej - juz to ze wzgledu na koszty, juz to ze wzgledu na mozliwosci czy wreszcie ze wzgledu na sile razenia - nieczesto hucza dziala, slychac terkot karabinow maszynowych, wybuchy pociskow mozdzierzowych, nie wspominajac juz o tym, ze dzieki Bogu nie widac atomowych grzybow. Na tej wojnie dominuje pyskowka, awantura slowna, wyzwiska, wulgaryzmy, niewybredne epitety i pomowienia, takze slowna plotka, a czasem wprost - darcie mordy. Jezyk, slowo, frazeologizm - umiejetnosc operowania slowem i zwiazkami slow to orez pokojowej wojny - sporu politycznego. Kto lepiej wlada jezykiem, skuteczniej wykorzystuje jego bogactwo, w tym jezyk ciala, ubioru itd. - ten na tej wojnie zwycieza i czerpie profity, jakie niosa ze soba zewnetrzne znamiona wladzy. Bo faktyczna wladza to co innego. Autorka z rozbrajajaca wprost szczeroscia pisze: "Umiejetne wladanie jezykiem polityki, zwlaszcza swiadome poslugiwanie sie zwiazanymi z jego istota mozliwosciami, jawi sie jako szczegolnie wazne wspolczesnie, w dobie nowych mediow, gdy praktycznie kazdy moze byc?skutecznym podmiotem komunikowania politycznego - przesladowac i byc przesladowanym"... Taka jest wspolczesna polityka polska, domena "przesladowanych" i "przesladujacych". To polityka swiata, wedlug Hegla; swiata, w ktorym niezyjacego Boga zastapilo "Boskie Panstwo", a przed politycznoscia nic juz nie chroni, albo jestes zgrupowany, upartyjniony albo jestes niczym! W takim swiecie warto znac jezyk, ktorym posluguja sie uczestnicy dyskursu politycznego, jego pulapki i niuanse, bo w zasadzie wszyscy jestesmy uczestnikami tego dyskursu. Jesli zas uczestniczymy w nim niezaleznie od swych checi i upodoban, to warto bysmy byli swiadomi pulapek, ktore politycznosc i politycy na nas przygotowali. Tylko wtedy bowiem nie damy soba manipulowac, gdy bedziemy znali i rozumieli jezyk polityki, a nasze wybory beda naprawde wolne i rozumne. W swiecie "przesladowanych" i "przesladujacych" lepiej byc tym , ktory przesladuje...
Kategoria Książki po polsku Nauki społeczne, humanistyczne, ekonomiczne Socjologia. Społeczeństwo Komunikacja społeczna. Media. Dziennikarstwo
30.21 zł
Od roku 2008 obsłużyliśmy wielu miłośników książek, ale dla nas każdy był tym wyjątkowym.
Copyright! ©2008-24 libristo.pl Wszelkie prawa zastrzeżonePrywatnieCookies
Dobre na wszystkich stronach
Koszyk ( pusty )